Bądź bezpieczny na drodze: czego nie robić w aucie?

1. Nie podróżuj bez zapiętych pasów…

…nawet na krótkich odcinkach – w samochodach, w których pasy są jednym z elementów systemu ochrony pasażerów przed skutkami kolizji – grozi to poważnymi obrażeniami. Działanie poduszki powietrznej polega na tym, że napełnia się ona gazem, zanim głowa kierowcy czy też pasażera zacznie szybko poruszać się w stronę deski rozdzielczej. W chwili zetknięcia głowy człowieka z poduszką powietrzną powinna być ona w pełni napełniona, a gaz ma uchodzić przez otwory w tylnej części poduszki – w ten sposób poduszka łagodnie wyhamowuje ruch głowy, szczególnie karku i klatki piersiowej człowieka, żeby zminimalizować skutki uderzenia. W sytuacji gdy kierowca nie ma zapiętych pasów, jego ciało w przypadku kolizji czołowej wyprzedza działanie poduszki – uderza w nią w momencie, gdy poduszka dopiero się napełnia. Odrzut o ogromnej sile może doprowadzić do ciężkich obrażeń, a nawet śmierci!

2. Nie rozmawiaj przez telefon, gdy prowadzisz…

…nawet jeśli masz zestaw głośnomówiący. Bezpieczna jazda nie jest możliwa podczas rozmowy przez telefon – rozmowa telefoniczna angażuje kierowcę w takim stopniu, że przestaje on dostrzegać ważne zmiany w otoczeniu wokół samochodu. Zauważcie, że auto prowadzone przez kierowcę pochłoniętego rozmową telefoniczną zaczyna wyróżniać się z tłumu – zbliża się do krawędzi pasa albo myszkuje po drodze, niepotrzebnie zwalnia. Zestaw głośnomówiący pozwala nam uwolnić ręce od trzymania słuchawki, ale nie „uwalnia” mózgu. Musisz porozmawiać? Zatrzymaj się w bezpiecznym miejscu!

3. Nie pisz SMS-ów…

…oraz mejli, a także nie czytaj ich podczas prowadzenia samochodu – są to czynności, które w największym stopniu rozpraszają kierowcę, a także uniemożliwiają obserwację drogi. Przy prędkości 100 km/h w ciągu 5 sekund pokonujemy prawie 140 metrów! Bezpieczeństwo na drodze wymaga skupienia!

4. Nie ustawiaj nawigacji podczas jazdy!

Zrób to przed rozpoczęciem podróży, nawet jeśli wiesz, w którą stronę ruszyć. Z wprowadzaniem celu do nawigacji jest tak samo, jak z odczytywaniem SMS-ów i mejli: nie tylko rozprasza to uwagę kierowcy, lecz także wymaga śledzenia tekstu na ekranie.

5. Jeśli jesteś pasażerem, nie hałasuj w samochodzie, nie wprowadzaj zamieszania, które rozprasza kierowcę.

Do niebezpiecznych sytuacji wywoływanych przez towarzyszów podróży dochodzi zwłaszcza wtedy, gdy w pojeździe jest ich kilku. Z tych samych względów nie domagaj się puszczania głośnej muzyki, która zagłusza dźwięki płynące z otoczenia. Bezpieczna jazda nie jest możliwa w hałasie!

6. Nie prowadź po alkoholu i narkotykach – jakichkolwiek!

Największym problemem związanym z kierowaniem po alkoholu jest upośledzenie mechanizmu samokontroli u kierowcy – wydaje mu się, że potrafi więcej niż w rzeczywistości. Przy większym upojeniu dochodzą opóźnienie reakcji i problemy motoryczne – to prosta droga do wypadku! Poza kwestiami bezpieczeństwa istotną rzeczą jest zarówno odpowiedzialność karna za sam fakt prowadzenia pod wpływem alkoholu lub innych niedozwolonych używek, jak i ekstremalnie wysokie kary za spowodowanie wypadku – znacznie większe niż za ten sam czyn popełniony na trzeźwo. W przypadku wielu przestępstw drogowych popełnionych po pijanemu sąd ma obowiązek orzec zakaz prowadzenia pojazdów (górna granica: 15 lat).

7. Nie prowadź, gdy jesteś zmęczony i jeśli zaczynasz odczuwać zmęczenie podczas jazdy, zrób sobie przerwę.

Niezależnie od samopoczucia rób przerwy w podróży co najmniej raz na dwie godziny. W Polsce w 2016 roku zmęczenie/zaśnięcie kierowcy było przyczyną 655 wypadków, w których zginęło 98 osób, a rannych zostało 981 osób.

8. Nie jedź „na zderzaku” innych kierowców – zachowaj odstęp.

Im wyższa prędkość jazdy, tym odstęp od poprzedzającego pojazdu powinien być większy. Dobra zasada bezpiecznej jazdy mówi, że prawidłowa odległość od poprzedzającego pojazdu to „pół licznika”, czyli przy prędkości 100 km/h – 50 m, przy 140 km/h – 70 m.

9. Nie prowadź jak właściciel drogi – prowadź jak właściciel auta.

Szanuj innych użytkowników drogi i szanuj samochód – unikaj gwałtownego hamowania i innych gwałtownych manewrów, nie doprowadzaj do interwencji systemów asystujących, m.in. ESP. W ten sposób będziesz jeździć bezpiecznie i ekonomicznie. Im płynniejsza jazda, tym niższe spalanie.

10. Nigdy nie omijaj samochodów, które zatrzymały się, żeby przepuścić pieszych na pasach.

W takich sytuacjach może dojść do uderzenia pieszego wychodzącego zza samochodu. Przy 50 km/h wypadek może być śmiertelny.

11. Nie jedź szybciej, niż pozwalają na to warunki – nawet gdy nie łamiesz obowiązującego na danym odcinku ograniczenia.

12. Nie wyłączaj ESP – nie sposób przewidzieć, kiedy interwencja tego systemu będzie potrzebna.

Systemy wspomagające kierowcę, jeśli auto jest w nie wyposażone, powinny być zawsze włączone – bezpieczeństwo na drodze zależy wprost od działania asystentów kierowcy.

Czy wiesz, że…?

Czy wiesz, że… Według statystyk policyjnych w 2016 roku najczęstsze przyczyny wypadków w Polsce to: nieprzestrzeganie pierwszeństwa przejazdu (7420 wypadków), niedostosowanie prędkości do panujących warunków (7195), nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu na przejściu (3487) i niezachowanie bezpiecznej odległości między pojazdami (2521).

źródło:

Zimowe mandaty – czy wiesz, za co można je dostać?

Zima to najgorszy okres dla kierowców i ich samochodów. W tak trudnych warunkach każdy radzi sobie, jak może, ale uwaga, bo wiele zimowych praktyk kierowców tak naprawdę nie jest do końca legalnych. Jeśli przyłapie was policjant, dostaniecie mandat!

• Kodeks drogowy wymaga od kierującego, by pojazd był tak utrzymany, aby zapewniał dostateczne pole widzenia kierowcy i nie zagrażał bezpieczeństwu innych uczestników dróg
• Kierowca może dostać mandat, jeśli nie odśnieży swojego auta przed wyjazdem na drogę
• Nawet 500 zł grozi za spowodowanie niegroźnej stłuczki

Odśnieżanie samochodu zimą to niestety chleb powszedni każdego kierowcy, który parkuje pod chmurką. Od lat toczy się przy tej okazji dyskusja o tym, czy trzeba rozgrzewać zimą silnik przed jazdą, czy wręcz przeciwnie. Względy techniczne to jedno, ale jest jeszcze jeden aspekt, dla którego lepiej nie czekać na postoju aż silnik „nabierze” odpowiedniej temperatury – to kwestie prawne. Okazuje się, że zgodnie z polskimi przepisami, gdy odśnieżamy auto pod blokiem, grozi nam nie jeden, a nawet dwa mandaty.

1. Odśnieżanie na postoju

Jeśli najpierw odpalacie silnik i dopiero wtedy zabieracie się za odśnieżanie, to znaczy, że łamiecie przepisy. Jeśli policjant zauważy, że motor waszego pojazdu pracuje na postoju dłużej niż minutę, ma prawo ukarać was mandatem. W efekcie może zaproponować grzywnę w wysokości 100 złotych. Dodatkowo, jeśli kierowca oddali się od uruchomionego pojazdu, dostanie kolejne 50 zł mandatu. Grzywna wzrośnie nawet do 300 złotych, gdy funkcjonariusz zarzuci wam powodowanie uciążliwości związanych z nadmierną emisją spalin lub nadmiernym hałasem.

2. Brudne reflektory

Wielu kierowców zapomina odśnieżyć reflektory, jeszcze więcej osób bagatelizuje kwestię ich czystości. Brud przykrywający klosze zaburza przepływ światła i zmniejsza widoczność. Tym samym powoduje, że reflektory nie spełniają swojego przeznaczenia, a wy popełniacie wykroczenie. Karą mandat w wysokości 200 zł i 3 punkty karne.

3. Jazda nieodśnieżonym samochodem

Po co odśnieżać auto? Wystarczy oskrobać szybę z przodu i po bokach i można ruszać. Reszta śniegu spadnie z auta, jak samochód się nagrzeje. Patrząc na ulice zimową porą, zauważymy, że tak kombinujących kierowców jest więcej, niż nam się wydaje. Chyba nie trzeba nikogo przekonywać, że to niebezpieczne nie tylko dla kierowcy takiego śnieżnego bałwana, ale także dla jadących za nim. Spadający śnieg skutecznie ogranicza widoczność wszystkim dookoła. Dlatego też policjanci mogą potraktować taką sytuację jako stwarzanie zagrożenia na drodze, a to może skończyć się mandatem od 20 do nawet 500 zł.

4. Jazda z brudnymi szybami, bez płynu do spryskiwaczy

Podczas kontroli pogrążyć może nawet brudna szyba. W pierwszej kolejności policjant poprosi o jej umycie. Gdy okaże się, że nie jest to możliwe ze względu na niesprawność wycieraczek, zużyte pióra wycieraczek lub brak płynu do spryskiwaczy, weźmie do ręki druczek z mandatami. Funkcjonariusz może wlepić maksymalnie 500 złotych. Jeżeli odmówicie przyjęcia kary, wcale nie poprawicie swojej sytuacji. Sąd ma możliwość nałożenia grzywny w wysokości nawet pięciu tysięcy złotych.

5. Brudne tablice

Śnieg i błoto pośniegowe podczas jazdy gromadzą się na tablicy rejestracyjnej. Po pewnym czasie warstwa brudu staje się gruba i skutecznie ogranicza czytelność numerów rejestracyjnych. Jeżeli nie oczyścicie tablicy, najbliższe spotkanie z drogówką może się skończyć nieprzyjemnie. Stróże prawa mają możliwość udzielenia reprymendy i wręczenia mandatu opiewającego na kwotę stu złotych oraz przyznać 3 punkty karne.

6. Kulig za samochodem

Nie ulega wątpliwości, że uśmiech na twarzach dzieci ciągniętych na sankach przez samochód pozostanie na długo, o ile nie dojdzie do wypadku. Najczęściej do tragedii dochodzi na zakrętach, kiedy sanki wysuwają się poza obrys samochodu i jadą wprost na nadjeżdżające z przeciwka auto lub przy gwałtownym hamowaniu auta ciągnącego sanki. Zanim jednak wyciągnięcie auto z garażu, zastanówcie się dwa razy. W końcu bierzecie na siebie odpowiedzialność za grupę dzieciaków! Sądzicie, że to zbyt słaby argument? Może przekona was zatem wysoka kara. Kierowca, który zorganizuje kulig, zostanie ukarany mandatem w wysokości nawet 500 złotych. Do tego jego konto zasili 5 punktów karnych.

7. Stłuczka

Zimą kierowcy nierzadko mają do czynienia z naprawdę trudnymi warunkami. W efekcie już chwilowa niedyspozycja czy brak uwagi może skończyć się kolizją. Co wtedy? W razie wizyty patrolu policji na miejscu zdarzenia sprawca otrzyma sześć punktów karnych i nawet 500 złotych kary. Oczywiście dodatkowo musi liczyć się z utratą zniżek ubezpieczeniowych, a to w dzisiejszych czasach oznacza nawet dwukrotny wzrost wysokości składki.

Źródło: Onet